środa, 21 października 2009

Pogodynka

Co z tego, że u nas pada i jest szaro? Co z tego, że u potwora jest 22*C i słońce?
Czy zima znowu będzie długa?
Gdzie spędzę urlop kolejnego roku? Czy w ogóle?
Jaka jest teraz pogoda w Tajlandii? A w Portugalii?
Czy kiedyś pojadę do Australii i zobaczę kangura?
..czy to w ogole jest ważne?

niedziela, 11 października 2009

Dżem z mózgów

Poziom kreatywności ludzi wzrasta w trakcie kontaktu z zupełnie odmienną osobowością. Cieszę się, żę trafiłam do grupy ćwiczeniowej o tak zróżnicowanym poziomie doświadczenia.

Z drugiej strony wynikały też z tego faktu śmieszne sytuacje. Efektem ćwiczenia na zainwestowanie spadku Kowalskich było:
- na odziedziczonej działce założyć hodowle lisów; po 2 latach smród wykurzy sąsiadów, więc ceny ich działek spadną; wykupimy je za bezcen i dopiero w nie zainwestujemy
- zorganizowanie wysypiska śmieci
- otwarcie cmentarza i krematorium dla kotów [z myślą o kotach profesora]
- hala na uprawę zioła zapisana na nieletnią córkę, z którą prawo obeszłoby się łagodniej

Gdzie inne grupy zazwyczaj wykupywały mieszkania dla dzieci Kowalskich i oszczędzali na przyszłą edukację dzieci.

środa, 7 października 2009

Nowa fucha

Pierwsze dni przyniosły rozczarowanie - brak treningu, zostawiona sama sobie z intranetem. Pierwsze projekty dostałam drugiego dnia, bo przecież mam doświadczenie. Ale dałam radę, tylko jakiś kiepski posmak mi został po tym wszystkim.
Wczoraj powiedziałam, co sądzę o takim programie wdrożeniowym, a dziś już jest lepiej. Nagle zaczęli zauważać, że mam pytania i nawet na nie odpowiadać.
Że tez człowieka zauważają, dopiero kiedy się buntuje.